ja5.jpg

Hi!

Witaj w świecie Charliego! Make yourself at home and smell the roses!

*SZYBKA TRÓJKA* - Nowe wanilie!

*SZYBKA TRÓJKA* - Nowe wanilie!

Kończący się rok można bez dwóch zdań okrzyknąć rokiem wanilii. Nuta ta pojawiała się nie tylko tradycyjnie w mainstreamowych propozycjach dla kobiet i w kompozycjach niszowych (Vanille Supermassive, Vanille Powder, Deep Dark Vanilla, Vanille Leather), ale także w zapachach proponowanych mężczyznom, jak chociażby w niedawnym Gucci Guilty Elixir pour Homme.

W dzisiejszej Szybkiej Trójce chcę się jednak skupić na trzech damskich premierach 2023 roku, dwóch zapachach zupełnie nowych, tzw. filarowych i jednej - nazwijmy - to re-edycji. Pomimo mojego chłodnego stosunku do waniliowej nuty, sumiennie wwąchiwałem się w brzmienia opisywanych wód na skórze uwielbiającej wanilię Be. Nie omieszkałem też zaaplikować je na własną. Wszystkie trzy na swój sposób mi się podobają, ale tylko jedną mógłbym sam od czasu do czasu nosić.

Poniżej przyglądam się i oceniam Burberry Goddess, Dolce & Gabbana Devotion i Eisenberg Rouge & Noir Intense.

 

Burberry Goddess

…czyli wanilia po angielsku.

W tle nowego filarowego zapachu dla kobiet Burberry wbrew nazwie nie widzimy bogiń, a lwice. To one mają symbolizować siostrzeństwo tak bardzo potrzebne kobietom w dzisiejszych czasach. Wodę perfumowaną dla brytyjskiej marki skomponowała Amandine Clerc-Marie nadając jej charakter aromatyczno-gourmandowy. Wanilia jest tu niewątpliwie główną bohaterką i pojawia się w aż trzech postaciach: naparu, kawioru i absolutu waniliowego. W perfumach nie jestem w stanie ich rozróżnić, myślę, że w dużej mierze jest to zabieg marketingowy.

Nie zmienia to jednak faktu, że wanilię podano tu w sposób bardzo udany. Jest oczywiście słodko, miejscami nawet bardzo, ale czołowy składnik fajnie udało się perfumiarce „schłodzić” lawendą i imbirem. Za ich sprawą w Goddess pobrzmiewa dla mnie przyjemny wątek świeżości, a zapach – choć jak już wspomniałem słodki – nigdy nie staje się ciężki czy oblepiający.

Gdy wącham wanilię w Goddess widzę angielską dziewczynę w trenczu oczywiście! Jej czystą twarz zdobią jedynie zaróżowione (może od chłodu) policzki. Jest bezpretensjonalna i prostolinijna jak zapach, który nosi. Goddess nie jest kompozycją skomplikowaną. Wanilia ma tu szansę błyszczeć bez nadmiaru ozdobników i za to na pewno docenią kompozycję Burberry fanki (a może i fani) po prostu ładnej wanilii. Pretty Vanilla!

 

Dolce&Gabbana Devotion

…czyli wanilia po włosku

Wystarczy spojrzeć na flakon wody Devotion Dolce & Gabbana by wiedzieć, że będziemy mieli tu do czynienia z większą dawką emocji. Jak na włoską markę przystało! Umieszczone na jego froncie święte serce z inicjałami DG nawiązuje do szalenie popularnego modelu torebki Dolce&Gabbana noszącej tę samą nazwę co nowa woda perfumowana autorstwa Oliviera Crespa.

Inspiracją dla Devotion było włoskie panettone – słynna babka nafaszerowana kandyzowanymi cytrusami tak chętnie spożywana na Półwyspie Apenińskim w czasie świąt Bożego Narodzenia. Ten właśnie klimat poczujemy w otwarciu nowej kompozycji – jest to cudownie podana, bardzo naturalistyczna i – nie ukrywam – szalenie apetyczna kandyzowana skórka cytryny. Słodka, cytrusowa i świetlista. Pełna włoskiego słońca. Elementem łączącym to cytrusowe otwarcie z prawdziwie waniliową głębią jest kwiat pomarańczy, a wszystko pokropiono paroma kroplami rumu.

 Devotion jest niewątpliwie  zapachem gourmandowym. Momentalnie kojarzy się z deserową słodkością. Wąchając je widzę Włoszkę w ogromnych okularach słonecznych i dużym kapeluszu. Jest elegancka i swojska zarazem. Jest tu kilka świetnie połączonych włoskości – rozbuchane glamour, słoneczna energia i magia rodzinnego zaopiekowania. Ten zapach sprawia, że można poczuć się nie tylko szczęśliwiej, ale i bezpieczniej. Vaniglia Meravigliosa!

 

Eisenberg Rouge&Noir Intense

…czyli wanilia po francusku

Eisenberg w tym roku przedstawił nową wersję istniejącego już kiedyś pachnidła Rouge & Noir dodając doń dopisek Intense. Zapach wchodzi w skład kolekcji L’Art du Parfum gdzie każdy zapach posiada swój wymalowany przez Juareza Machado obraz umieszczony na pudełku. Wanilia zaserwowana w Rouge & Noire Intense jest zdecydowanie najmniej słodka z wszystkich trzech dziś prezentowanych. Jaki ma więc charakter?

Kwiatowy i drzewny! Pięknie spleciono tu waniliowa nutę z tuberozą i żółtym kwiatem ylang ylang. To one odpowiadają za lekko pudrowy, ale i odrobinę pikantny charakter kompozycji. Czy tuberoza może być pieprzna? Eisenberg udowadnia, że tak! Po tej owocowo-kwiatowej uwerturze (jest tu również kapka lawendy) na scenę wychodzi i trwa naprawdę długo (choć określnik Intense jest trochę na wyrost) wanilia w wydaniu drzewnym. Akompaniuje jej sandałowiec i piżmo i muszę przyznać, że piękny to tercet. Ciepły, szykowny i frapujący.

Rouge & Noir Intense stawia mi od razu przed oczami rasową Paryżankę. Może mieć na sobie najprostszy czarny t-shirt, ale wystarczy, że pomaluje usta na czerwono i doda to francuskie je ne sais quoi (czy w tej roli genialnie nie sprawdzają się właśnie perfumy?) by czuć się i wyglądać jak milion dolarów. Jej zapach uwodzi pudrowością, magnetyzuje pikanterią i kwiatowa pełnią, w końcu emanuje elegancją drzewnej, stonowanej wanilii. Vanille Très Chic!

 

A teraz moja osobista punktacja!

Przystępność

Burberry – 3

Dolce & Gabbana – 2

Eisenberg – 1

 

Finezja

Eisenberg – 3

Dolce & Gabbana – 2

Burberry – 1

 

Flakon

Dolce & Gabbana – 3

Burberry – 2

Eisenberg – 1

 

Trwałość

Dolce & Gabbana – 3

Burberry – 2

Eisenberg – 1

Missala Qessence, Qamour i Qmentis

Missala Qessence, Qamour i Qmentis

*ULUBIEŃCY MIESIĄCA* - Best of November

*ULUBIEŃCY MIESIĄCA* - Best of November