Hi!

Witaj w świecie Charliego! Make yourself at home and smell the roses!

*CO NOWEGO?* - Listopad 2025

*CO NOWEGO?* - Listopad 2025

Cześć w listopadowych nowościach! Zaczynam od opcji „SPRAWDZAM” czyli co z poprzedniego odcinka udało mi się już powąchać i czy była to miłość czy niekoniecznie. Parę tygodni temu przyleciał do mnie nowy zapach Micallef Notorious XO i to wielka miłość jest, moi drodzy! Temat przewodni koniak starzony w dębowych beczkach świetnie zrealizowany, a zarazem bardzo noszalny, nowoczesny i z pewną nutką świeżości. Bardzo mi siadł. Chciałem poznać też dwie herbaciane nowości Versatile przy okazji wizyty w krakowskim MSB, ale mieli na stanie tylko It’s a match-a! Niestety nie jest to mój zapach. Liczę, że Oh, my chaï bardziej przypadnie mi do gustu.

Ostatnio pisałem też o jednym głośnym wznowieniu. Chodzi o Boudoir Vivienne Westwood. Nowego zapachu co prawda nie udało mi się jeszcze powąchać, ale z tego co czytam nie ma nic wspólnego z oryginałem. Mam nadzieję, że to nie będzie case ogłoszonego ostatnio powrotu w marce Dolce & Gabanna. I to podwójnego! Do butikowej linii nazwanej Re-Edition Collection powrócić mają dwa wielkie klasyki marki: kwiatowo-aldehydowe Sicily z 2023 roku i cytrusowo-aromatyczno-drzewne Masculine z 1999 roku. Linia ma mieć charakter rozwojowy i raczej luksusowy jeśli spojrzymy na cenę. Za 100ml flakon trzeba będzie zapłacić $320.

A teraz już cała reszta nowości jakie udało mi się wyłapać w otchłaniach internetu. Nie ma tego dużo. Miesiące premierowego boomu mamy już za sobą. Teraz wszyscy chcą to wszystko po prostu sprzedać, a niektórzy z nas kupić. Mainstreamowych zapowiedzi jest tak niewiele, że postanowiłem i damskie i męskie wrzucić do jednego worka.

Panie mogą oczekiwać na nowy zapach w rodzinie Burberry Her tym razem w edycji Parfum. Zapach ma być mniej owocowy, bardziej skupiony na miękkości i cieple. W nutach delikatna wiśnia, bursztyn i wanilia. Zupełnie inaczej brzmi damska zapowiedź DKNY24/7 Electric. Już po samej nazwie można się spodziewać czegoś raczej energetycznego i dynamicznego. A co mówią nuty tej nowojorskiej nowości? Mówią o bergamotce, jaśminie i wanilii. Hmm nie brzmi to jak przełom. Sam flakon klasyka z zeszłego roku bardzo mi się podobał (choć nie miałem okazji jeszcze widzieć na żywo). Wersja Electric jest w ostrej lakierowej fuksji. Albo się lubi albo nie… ‘Różowe dla dziewczynek, niebieskie dla…’ Od tego schematu marki mainstreamowe chyba nigdy się nie uwolnią. JPG zapowiada swojego wielkiego męskiego klasyka Le Male w wersji In Blue. Szczątkowe jak na razie nuty mówią o lawendzie, matalicznym anyżu i benzoesie. Tors w odcieniach niebieskości z czarnymi paskami. A jak już tak jedziemy kolorami to następna nowość też ma czym się pochwalić - Iceberg Twice Cyan for Him. Zielono-niebieski flakon skrywał będzie zreinterpretowane nuty wielkiego klasyka z lat 90: cytrynę, grejpfruta, miętę, lawendę, geranium, nuty ozonowe, piżmo, cedr, czystka i ambrę. Brzmi bardzo konserwatywnie jak dla mnie, ale pewnie podrasują neomolekułami.

Całkiem niedawno anonsowałem tu nowość w linii Miss Dior autorstwa Francisa Kurkdjiana – Essence. Potem – gdy już ją dokładnie poznałem – rozpływałem się nad nią w recenzji na blogu. Teraz Dior zaskakuje niesamowitą, ultraluksusową i ultralimitowaną edycją tego pachnidła. Dior Miss Dior Essence by Maison Février wystąpi bowiem jedynie w 50 numerowanych egzemplarzach i będzie wynikiem współpracy z artystycznym paryskim atelier specjalizującym się w piórach. To one wystąpią w roli głównej tworząc kultową wstążkę Miss Dior. Czarne nawiązują do jej klasycznego koloru, białe mają symbolizować jaśmin i gwiazdy, a różowe oddawać radosny charakter całej linii Miss Dior. Do stworzenia tej niesamowicie ekscentrycznej kokardy wykorzystano pióra gęsie, strusie i kogucie, a etykietę wykonano metodą intarsji piórami. Spektakularne, ale chyba nie dla kogoś kto cierpi na pteronfobię.

Teraz dwie zapowiedzi gdzieś z obszaru między mainstreamem a niszą. Sandałowiec w kultowej linii Infusion Prady i figa u Forda. Oczywiście erotyczna – ta marka nadal ma lekką seks obsesję jeśli chodzi o nazwy. W Prada Infusion de Santal Chai poczujemy nuty cytrusowe, kardamon, nuty korzenne, chai latte, sandałowca i piżmo. Coś wypisz wymaluj na późną jesień i zimę. Figue Erotique z kolei ma wydobywać zmysłową dwoistość figi biorąc na tapet nuty figi kadota (popularnej w USA), soli, cukru muscovado (czyli po prostu z trzciny cukrowej), ylang ylang, wetywerii i paczuli. Choć moja niegdysiejsza miłość do figi nieco przygasła, chętnie powącham tę nowość, bo zawsze fascynuje mnie łączenie słoności ze słodyczą.

Pora na niszę, a tu trendująca w tym roku wanilia, sporo drewna, piękny irysowiec i molekularny czystek. Orientalno-waniliowa premiera szykuje się u Sarah Baker. Velvet Vendetta autorstwa Margaux Le Paih Guérin będzie zawierała nuty dymu, różowego pieprzu, suszonych owoców, gałki muszkatołowej, wanilii, whiskey, oliwy, tytoniu, żywic i nut drzewnych. Coś mi mówi, że to może być bardzo moja wanilia. Teo Cabanel prezentuje Bonsoir Teo orientalne pachnidło z irysem w roli głównej. To taki irys, który z pewnością przypadnie do gustu fanom starego Dior Homme. A skąd to wiem? Bo już wąchałem z próbki. Bardzo moje! Dodatkowe nuty: rum, skóra, kakao, cedr, piżmo i ambra. Autorem tej kompozycji jest Patrice Revillard. Dwie piękne premiery na horyzoncie u Ormond Jayne. Bijou Zafran z szafranem, gruszką, cypriolem, irysem, benzoesem, paczulą, nutami mineralnymi, skórą, wanilią, ambrą i piżmem oraz Oud Liaisons gdzie lukrecję połączono z różą, różowym pieprzem, cytryną, oudem, zamszem, gwajakowcem, paczulą, cypriolem, piżmem i wanilią. Aż trudno mi zawyrokować który brzmi lepiej. Oba mają w składzie mój ulubiony cypriol. Trzeba będzie wąchać! Do kolekcji Escentric Molecules łączącej pierwszą molekułę 01 z innymi składnikami dołącza Molecule 01 + Cistus. Cistus czyli czystek albo labdanum ma nadawać tej kompozycji charakter drzewny, skórzany, smolisty… ale wiecie co, powąchałem go ostatnio w Krakowie, bo już jest, i zabrzmiał mi raczej świeżo. Te zapachy jednak trzeba testować na skórze. Na każdym mogą wypaść zgoła inaczej.

Włoska marka Brioni zapowiada elegancką kolekcję ekstraktów. Wszystkie skomponował Michel Almairac, a umieszczono je w szklanych flakonach ozdobionych młotkowanym motywem tekstury Martellato. Iris Exquis zawierać będzie nuty bergamotki, mandarynki, irysa, fiołka, heliotropu, drewna kaszmirowego, ambrette i piżma. Papyrus Éternel ma być miksem kardamonu, grejpfruta, papirusa, liścia fiołka, wetywerii, ambroksanu i cedru. Encens Minéral zbudowano z różowego pieprzu, bergamotki, konwalii, kadzidła, soli morskiej, drewna sandałowego, ambry i mchu. I w końcu Labdanum Brut, w którym perfumiarz zblendował szafran, czarny pieprz, labdanum, paczulę, skórę, bursztyn i styraks. Wszystkie brzmią genialnie męsko i każdy mógłby stać na mojej półce. Czy je kiedykolwiek powącham? Czas pokaże…

Trochę mniej klasyczną kolekcję zapowiada Mark Jacobs. Marka zawsze na początku roku prezentuje nowe odsłony swoich kultowych zapachów Daisy. Tym razem będzie to wersja stworzona we współpracy z artystą - Takashi Murakami. Limitowane flankony klasycznego Daisy pojawią się w czterech barwnych wersjach: Green, Blue, Yellow i Pink. Z ciekawych nut w Daisy Green pojawi się akord banana Blue Java, w Daisy Blue pralinki o smaku liczi, w Daisy Yellow powąchamy kumkwaty, a w Daisy Pink kremowego kokosa. Przewodni temat kolekcji to stylistyka pop-art przetłumaczona na zapachy.

A na koniec dwa przedświąteczne smaczki. Co wybieracie: połyskujące złote litery czy tartanowe ubranka? Diptyque w te święta oferuje trzy limitowane edycje w złocie (również na pudełkach) swoich hitów: Do Son, Eau Rose i Orphéon . Jean Paul Gaultier natomiast ubiera natomiast w tartany Gaultier Divine i Le Male Elixir. Mnie tradycyjnie ciągnie do każdego złota.

*RECENZJA* - Emporio Armani Stronger With You Amber

*RECENZJA* - Emporio Armani Stronger With You Amber