ja5.jpg

Hi!

Witaj w świecie Charliego! Make yourself at home and smell the roses!

*RECENZJA* - Boucheron Collection: Cuir de Venise

*RECENZJA* - Boucheron Collection: Cuir de Venise

Dziś chcę zaproponować lekki odpoczynek od letnich klimatów i kanikułowej atmosfery. No może nie do końca lekki, ale piękny. Zabieram Was bowiem w sam środek buzującej bizantyjskim bogactwem aromatów Wenecji. Bo czemu by nie? Wsiadacie?

Od 2017 roku pozostaję oddanym fanem butikowej kolekcji jubilerskiej marki Boucheron nazwanej po prostu Boucheron Collection. Wtedy to obdarowano nas sześcioma kompozycjami inspirowanymi dalekimi destynacjami poszukiwaczy cennych kamieni rozsyłanych przez firmę po całym świecie. Z tej debiutanckiej szóstki posiadam w kolekcji pudrowo-pieprznego Iris de Syracuse. W 2018 do ekskluzywnej linii dołączył sandałowiec inspirowany hinduskim miastem Kandy. On również cieszy mój nos (i oko) stojąc na półce w domu. Rok później Boucheron Collection wzbogaciło się o dwie kompozycje z dominującymi nutami paczuli i pomarańczy, a w ubiegłym roku marka zaprezentowała asertywną wodę toaletową z różą w roli głównej – Rose d’Isparta. 2021 przyniósł więc – policzcie to razem ze mną dokładnie – jedenasty zapach w tej luksusowej i gatunkowej kolekcji. I to właśnie on jest powodem naszej dzisiejszej podróży do Wenecji. Nazywa się bowiem Cuir de Venise.

IMG_20210507_155155.jpg

Boucheron, wraz z dwoma perfumiarzami firmy Robertet – Michelem Almairac’iem i Clémentem Marxem - zabiera nas tym razem do wielokulturowej, dynamicznej i bogatej nadwodnej metropolii, którą włosi zwą La Serenissima (Najjaśniejsza). To tu obok handlu dobrami z wszelkich zakątków świata, kwitło od XIII wieku rzemiosło jakże ściśle związane z historią perfumiarstwa – produkcja skóry. Wykonywana ręcznie do dziś , w warsztatach wzdłuż wąskich uliczek miasta, wenecka skóra to skarb znany w całej Europie (tak, to właśnie stąd pochodzi słynąca ze skórzanej galanterii Bottega Veneta). Jej wytrzymałość, tekstura i barwa sprawia, że jest wyborem inspirującym również perfumiarzy i jubilerów. Pokojarzyli ją ze szlachetnym pięknem brązowego turmalinu, a olfaktorycznie oddali łącząc nuty przyprawowe, drzewne i orientalne.

Jaka jest skóra w Cuir de Venise? Może na początek powiem jaka nie jest. Otóż nie znajdziecie tu – ku mojej satysfakcji - ani owoców, ani róży. Nie to, że nie lubię takich połączeń  - wręcz przeciwnie - trochę mi się już jednak przejadły. Może chwilowo. Skóra w nowej kompozycji Boucheron nie jest też ani dziegciowa, ani syntetycznie-lateksowa. Jaka więc jest? Mocno drzewna, ciepło-przyprawowa i lekko osłodzona wanilią. Otwarcie tej bogatej wody perfumowanej brzmi miodowo i buzuje od przypraw. Czujemy tu napar kakao, pylisty cynamon, świeży imbir i szafran, który jest pierwszą fasetą budującą ‘skórzaność’ kompozycji. Jej serce jest wybitnie drzewne, a wyselekcjonowane ostre i ciemne gatunki kontynuują tytułowy temat. To tu do głosu dochodzi duet drewna gwajakowego i cypriolu uwalniając akcenty skórzane, szorstkie i lekko dymne. Wzmacnia je zmysłowa paczula pogłębiająca elegancki i wyrafinowany charakter kompozycji. Cały czas pośród nut silnie drzewnych i przyprawowych wyczuwam niuans miodowy, choć składnik ten nie widnieje w oficjalnej piramidzie składników. A co dzieje się gdy zapach już dobrze osiądzie na skórze czyli w tzw. drydownie? Główną zauważalną zmianą jest wysłodzenie całości – już nie w duchu miodowym, ale waniliowym. Na tym etapie Cuir de Venise nabiera aury orientalnej. Oprócz wanilii, fazę tę wzbogacają – ponownie – kakao, tu podane w formie absolutu i amerykańskie drewno cedrowe. Wspomnianej słodyczy jest jak na mój nos w sam raz, zapach nie ociera się w żadnym wypadku o klimat deserowy. Nadal jednak to mocne drzewne serce oprószone sowicie przyprawami jest moim ulubionym ‘momentem’ nowej butikowej kompozycji.

Cuir de Venise zaprezentowano zgodnie z estetyczną linią całej kolekcji w pokaźnym flakonie o prostych, eleganckich liniach i szufladkowym pudełku z tłoczonego papieru ozdobionym tym razem rypsową wstążką w kolorze nawiązującym do inspiracji zapachu i koloru płynu. Złotą szyjkę flakonu zdobi podwójny biżuteryjny motyw godronowy z wygrawerowanym napisem BOUCHERON COLLECTION oraz korek w kolorze białego marmuru. To prezentacja godna prawdziwie luksusowej kolekcji!

Tegoroczna premiera Boucheron Collection ma wyraźne znamiona kompozycji skórzanej, ale zadowoli też wielbicieli cięższych, ciemniejszych drzewnych klimatów doprawionych przyprawami. Jej naturalnym środowiskiem jest chłód – pięknie otula wtedy i ociepla naszą skórę. Nie przytłoczyła mnie jednak noszona w cieplejszy czerwcowy wieczór. Według mnie skręca zdecydowanie w stronę konwencji męskiej, choć dodatek waniliowej słodyczy sprawia, że – jak wszystkie zapachy w tej linii – może być traktowana jako zapach unisex. Zapach bogaty, drzewny, skórzany i wyrafinowany. Idealny partner na szczególne okazje. Z przyjemnością dołączyłem go do mojej osobistej Boucheron Collection.

IMG_20210626_195706.jpg

Zapach: Boucheron, Cuir de Venise

Premiera: 2021

Nos: Michel Almairac, Clément Marx

Rodzina: drzewno-skórzana

Nuty: kakao (napar), imbir, cynamon, szafran, drewno gwajakowe, cypriol, paczula, piżmo, Kakao (absolut) cedr amerykański, wanilia

Trwałość i projekcja: dobre (wyraźna projekcja przez 5 godzin, trwałość ok 8 godzin)

Dostępność: woda perfumowana o pojemności 125ml w Douglas oraz na www.beautyboutique.pl

*ULUBIEŃCY MIESIĄCA" - Best of June

*ULUBIEŃCY MIESIĄCA" - Best of June

*PAMIĘTNIK CHARLIEGO* - Trussardi, Inside for Women

*PAMIĘTNIK CHARLIEGO* - Trussardi, Inside for Women