Hi!

Witaj w świecie Charliego! Make yourself at home and smell the roses!

Zapach we włosach

Zapach we włosach

Pachnące włosy, czyli o trendzie, który wraca w wielkim stylu

 Zawsze zazdrościłem dziewczynom długich włosów! Dlaczego? Bo mogą nosić w nich perfumy. Włosy to przecież idealny nośnik zapachu: naturalny, miękki i dynamiczny. Każdy ruch głowy potrafi roznieść wokół aurę zapachu lepiej niż najbardziej wymyślne atomizery. I choć sam mogę co najwyżej spsikać sobie grzywkę oraz brodę (o tym nieco później), to fascynacja pachnącymi włosami nigdy mi nie przeszła.

 Kiedyś wystarczyło, że włosy nie pachniały źle. Dziś to już za mało – mają pachnieć pięknie, długo i stylowo. Perfumowanie włosów to nie żadna nowinka z TikToka, tylko powrót starego zwyczaju w nowoczesnym wydaniu. Dawniej kobiety spryskiwały kosmyki klasycznymi wodami toaletowymi (często z marnym skutkiem dla ich kondycji), ale dziś marki poszły po rozum do głowy – i do laboratoriów – by tworzyć formuły specjalnie do włosów, takie które nie tylko pachną, ale i pielęgnują.

 

Dlaczego warto perfumować włosy?

 Bo zapach na włosach żyje dłużej i piękniej niż na skórze. Każdy ruch głowy, każdy podmuch wiatru, każde ich przeczesanie palcami uwalnia aromat, który w ciągu dnia subtelnie wraca jak echo. Włosy są naturalnym nośnikiem zapachu – zatrzymują molekuły, a przy tym są mniej wrażliwe na zmiany temperatury i pH. To sposób na discreet glamour: zapach, który nie krzyczy, tylko szepcze. Za to godzinami. Latem, w gorące dni, perfumowane mgiełki do włosów mogą z powodzeniem zastąpić klasyczne perfumy.

 Dodatkowy plus – coraz więcej perfum do włosów zawiera składniki pielęgnujące, takie jak lekkie olejki, proteiny czy ekstrakty roślinne, które chronią przed przesuszeniem i dodają blasku. Czyli: to pachnie i upiększa!

 

Jak perfumować włosy, żeby nie przesadzić?

  • aplikuj z odległości 15–20 cm, najlepiej na suche, wystylizowane włosy, od połowy długości aż po końcówki.

  • unikaj aplikacji na skórę głowy – to nie miejsce na alkohol i kompozycje zapachowe.

  • nie stosuj na mokre włosy – są wtedy szczególnie podatne na uszkodzenia.

  • w przypadku włosów suchych i wrażliwych sięgaj po mgiełki bezalkoholowe – delikatniejsze, ale wciąż efektowne.

  • szukasz subtelniejszego efektu? Spryskaj szczotkę do włosów przed czesaniem – zapach rozprowadzi się równomiernie i dyskretnie.

  • a jeśli lubisz pachnące detale: perfumuj spinki, gumki, opaski i wstążki – to trik, który potrafi zrobić różnicę.

 

Balmain Hair Couture – pionier z wybiegu

 Balmain Hair Couture to absolutny prekursor i jedyny dom mody tak silnie związany ze światem fryzjerstwa. To marka, która z backstage’u pokazów mody zrobiła laboratorium zapachu i pielęgnacji. W ofercie znajdziemy perfumy dla kobiet i mężczyzn, a także kolekcję Heritage, wydaną w zeszłym roku z okazji jubileuszu 50 lecia marki.

Ich formuły to nie tylko zapach – to również proteiny jedwabiu i eliksir arganowy, które pielęgnują włosy, nadając im miękkość i połysk. Balmain pokazuje, że włosy mogą pachnieć luksusem bez kompromisów.

 

Chanel & Dior – klasyka w wersji „hair mist”

 Kiedy Balmain pokazał, że to działa, Chanel i Dior nie mogły pozostać w tyle. Obie marki mają dziś w ofercie perfumowane mgiełki do włosów w swoich kultowych liniach: Chanel No. 5, Coco Mademoiselle, Chance, J’Adore i Miss Dior.

 Ale to Bleu de Chanel zrobił prawdziwą rewolucję w męskiej sekcji – nowa lekka emulsja do włosów – Fragranced Hair Care - nie tylko pachnie, ale też pielęgnuje i stylizuje. Efekt: świeże, miękkie włosy, które pachną jak klasa sama w sobie. Wystarczy wycisnąć na palce i przeczesać nimi włosy…

 

Essential Perfumes – niszowy minimalizm

 Marka Essential Perfumes postawiła na prostotę i naturalność. Ich mgiełki do włosów i ciała występują w trzech kultowych zapachach: Bois Impérial, The Musc i Nice Bergamot. To rozwiązanie dla fanów lekkich, minimalistycznych kompozycji, którzy chcą pachnieć naturalnie, ale z charakterem. Bardzo fajna opcja na lato.

 

Sisley – luksus z głową (i do włosów)

 Le Parfum to ukoronowanie całej pielęgnacyjnej linii Hair Rituel by Sisley. Zapach idealnie dopełnia rytuał pielęgnacyjny, a przy okazji przedłuża aromat kosmetyków z serii wypełniony cytryną, lawendą, werbeną i mimozą. Elegancki, świeży, otulający, w typowym dla marki stylu – doskonały dla tych, którzy traktują włosy nie gorzej niż skórę. Dla kobiet i mężczyzn.

 

Kérastase Le Parfum – świeżość w torebce

 Najmłodszy gracz w tym zapachowym świecie – Kérastase Le Parfum – to kompaktowy flakonik, który pachnie jak luksusowy szampon po wizycie w salonie. Formuła inspirowana DNA marki: czystość, świeżość i blask. Idealny towarzysz w biurze, w podróży i po siłowni – wszędzie tam, gdzie chcesz pachnieć „jak po myciu”, nawet jeśli niekoniecznie właśnie wyszłaś spod prysznica. W nutach cytrusy, nuty kwiatowe i drzewne.

 

Na koniec

 Perfumowanie włosów to coś więcej niż trend – to powrót do elegancji, która nie potrzebuje głośnych deklaracji. To zapach, który zostaje w powietrzu, gdy Ty już wychodzisz z pokoju. I w końcu to wspaniały rytuał, który wykonujemy dla samych siebie.

A panowie? Nie zostajemy z niczym! Broda też może pachnieć. Sam lubię spryskać zarost noszonym danego dnia zapachem – albo wymieszać go z bezzapachowym olejkiem do brody, żeby przedłużyć trwałość i dodać połysku. Może to mniej poetyckie niż pachnące pukle, ale efekt wcale nie gorszy.

W artykule wystąpili:

Balmain Homme Hair Perfume

Chanel No. 5 Hair Mist

Chanel Coco Mademoiselle Hair Mist

Balmain Cardamom 1974

Essential Perfumes Bois Imperial Hair and Body Mist

Hair Rituel by Sisley Le Parfum

Nicolaï Patchouli Intense Hair Mist

#współpracaPR

*ULUBIEŃCY MIESIĄCA* - Best of September 2025

*ULUBIEŃCY MIESIĄCA* - Best of September 2025