ja5.jpg

Hi!

Witaj w świecie Charliego! Make yourself at home and smell the roses!

*SZYBKA TRÓJKA* - Damskie premiery na wiosnę

*SZYBKA TRÓJKA* - Damskie premiery na wiosnę

Jest coś wielce krzepiącego w tym, że zawsze mniej więcej o tej samej porze wraca wiosna. Nie zważając na nic budzi do życia ziemię, a tym samym nadzieję na lepsze. Nadzieję, która wszystkim nam teraz jest szczególnie potrzebna.

Rytuał nadejścia wiosny w przypadku perfumoholików przekłada się często na diametralną zmianę zapachowej garderoby. Zimowe otulacze zapadają w kilkumiesięczny sen, do głosu dochodzą zaś kompozycje czekające właśnie na ten czas – lżejsze, świeższe, bardziej radosne i optymistyczne.

Kocham tę zmianę! Zawsze sam ją wprowadzam! Chętnie też wącham na przedwiośniu nowe propozycje marek. W wyniku tego wąchania właśnie powstała poniższa Szybka Trójka. Zapraszam do poznania trzech nowych damskich zapachów (a ściślej rzecz ujmując – flankerów) spod szyldu Wiosna ’22!

Trzy różne nastroje, zdecydowanie lekkie i wiosenne, a nawet zahaczające o lato!

P.S. Plus krótkie wyprostowania pewnych informacji, które mogą niejednego wprowadzić w błąd.

 



Gucci

Bloom Eau de Toilette

W przypadku nowej wody toaletowej Gucci Bloom wszystko się zgadza. To po prostu lżejsza wersja klasyka z 2017 roku. Flanker, który w pełni zachowuje jego białokwiatowe DNA, ale interpretuje je w sposób świeższy i mniej dosadny. Różnicę poczujemy już w otwarciu, które aż skrzy się od wygrzanych na słońcu wytrawnych cytrusów. Radosne brzmienia mandarynki, cytryny i bergamotki szybko ulatują, a woda wchodzi w fazę białokwiatowego serca, które ożywiono spora dawką neroli. Z klasycznego tercetu jaśmin tuberoza chiński wiciokrzew, najwyraźniej czuję tu ten pierwszy kwiat. Woda toaletowa jest mniej kremowa od swojej perfumowanej starszej siostry. Ma charakter krystaliczny, zwiewny, pastelowy – doskonały na cieplejsze dni. Tę siódmą już wersję bestsellerowego zapachu Gucci poleciłbym zdecydowanie na dzień. Sprawdzi się u każdego, kto kocha białe kwiaty, ale nie jest w stanie znieść ich czasem zbyt mocnego kalibru.



 

Lacoste

L.12.12 ROSE Eau FraÎche

L. 12.12 ROSE Eau FraÎche to flanker ubiegłorocznej kompozycji o tej samej nazwie, ale w koncentracji wody perfumowanej (oba flakony utrzymane w tonacji różu, tegoroczny jest przeźroczysty). Tym razem mamy do czynienia z wodą toaletową. Nie ma ona – jak mogłaby wskazywać nazwa – w ogóle w składzie róży. Warto to wiedzieć, bo poprzedniczka była bardzo różana. A co dzieje się w Eau FraÎche? Otwarcie jest musująco owocowe. Wrażenie to wywołuje połączenie grejpfruta, czerwonej pomarańczy i różowego pieprzu. Skrzydeł i lekkości dodają im nuty ozonowe. Ale główną bohaterką jest tu czarna porzeczka. Trochę owocowa, trochę liściasta, niezbyt ciężka i niezbyt skoncentrowana jak na wiosenno-letni zapach z przydomkiem fraÎche przystało. Z jednej strony uniesiona powietrznym ozonem, z drugiej posłodzona cynamonem i owiana drzewną nutą cedru. Ciekawa propozycja na zapach do pracy lub niezobowiązujące wiosenne spotkanie.

 

 

Chloé

Nomade Eau de Parfum Naturelle

Jako wielki fan Nomade przeżyłem spore zdziwienie wąchając tegoroczną wersję wpisującą się w trend powrotu do natury i ekologiczności wyznaczony przez markę Chloé w ubiegłym roku. Wtedy poznaliśmy Chloé Naturelle, które w sposób oczywisty nawiązywało jednak do swojego pierwowzoru. W przypadku Nomade Naturelle mamy moim zdaniem do czynienia z zupełnie nowym zapachem. Choć Caroline Dumur wykorzystała w swojej kreacji trzy filary poprzednich zapachów Nomade – mirabelkę, frezję i mech – to tak naprawdę gwiazdą nowej kompozycji jest jaśmin. Dokładniej rzecz ujmując jaśmin egipski, który podano w lekko gourmandowy, lekko plażowy sposób. Słodyczy z pewnością dodają tu daktyle i wanilia, kremowości i słoneczności – sandałowiec. Tu w pełni czuć już lato. Jaśmin w Nomade Naturelle jest kremowy, odrobinę pudrowy, egzotyczny. Jest to zdecydowanie najsłodszy zapach z proponowanej dziś trójki. Idealny na wieczorową okazję w ciepły wiosenny, a jeszcze lepiej letni dzień.

*RECENZJA* - Moncler pour Homme

*RECENZJA* - Moncler pour Homme

*PAMIĘTNIK CHARLIEGO* - Balmain, Carbone

*PAMIĘTNIK CHARLIEGO* - Balmain, Carbone